Data publikacji: 2025-12-07
Toruńskie wyścigi terenowe "NO HiT" to walka nie tylko z rywalami, ale i z nierównościami terenu. Piaszczysty tor co okrążenie zmieniał swoją charakterystykę. Jeszcze na kilka dni przed jesiennym finałem skryty był pod białym puchem. Dzisiaj, w niedzielę, odkrył jednak swoje diabelskie oblicze.
Na starcie jesiennego Małego Finału pojawiło się dwanaście terenowych maszyn przygotwanych do walki w extremalnych warunkach. Konfiguracja finałowej rundy była szybka, zaledwie z dwoma ciasnymi zakrętami. W niemal pełnej obsadzie pojawili się faworyci cyklu, choć zabrakło kilku niebezpiecznych graczy. Ci, co przyjechali, z pewnością nie żałują - niemal każdy bieg zmieniał układ w tabeli. Emocji i pięknej walki nie brakowało.
Najlepszy czas już w pierwszym biegu wykręcił jeden z faworytów zawodów, Tomasz Snopek. Niestety, mocne tempo i odważna, choć miejscami brawurowa jazda nie pozwoliły młodemu kierowcy ukończyć trzech kolejnych wyścigów. Pecha rywala chcieli bardzo szybko wykorzystać Tymek Pesta z Brodnicy i Kamil Olszewski z Grudziądza, którzy na kolejnej próbie zderzak w zderzak przekroczyli linię mety, wyprzedzając kolejnego mocnego gracza - Filipa Knowskiego. Na jednego z liderów bardzo szybko wyrósł kierowca, nieco cichy i skromny, nieco zapomniany i niedoceniany - Arkadiusz Janiszewski. Jako jedyny zawodnik nie zaliczył kary SuperRally, kończąc wszystkie dziesięć biegów o własnych siłach i na czterech kołach. Gdyby regulamin nie pozwalał na odliczanie najsłabszego czasu - byłby zwycięzcą niedzielnych wyścigów. Niestety, nowe zasady zepchnęły kierowcę Slasha na trzecie miejsce klasyfikacji generalnej. Drugie miejsce przypadło coraz lepiej jeżdżącemu Tymkowi z Brodnicy. Warto podkreślić, że młodziutki kierowca w ostatnim biegu niemal zdublował swoich bardziej doświadczonych rywali - był szybszy od Filipa Knowskiego, Arka Janiszewskiego i Michała Jasińskiego. Tomek Snopek na osłodę pechowego dnia zapisuje sobie zwycięstwo na Power Stage.
Wśród Juniorów, pod nieobecność kilku kierowców, bardzo szybko zadomowił się z charakterem imprezy i toruńskim torem Piotr Gessek. Choć przygodę z modelami RC rozpoczął już kilka lat wcześniej, dopiero teraz pojawił się w roli zawodnika. Zajął ostatecznie siódme miejsce w ogólnej klasyfikacji tylko dwukrotnie łapiąc karę SuperRally. Podium w grupie najmłodszych kierowców uzupełnił Kacper Czechowski w czerwonym Fordzie F-150 Raptor.
Puchar Forda zdominował Michał Jasiński (Traxxas Ford F-150 Raptor), choć z pewnością nie była to łatwa droga. Pęknięta opona, dwa biegi ukończone na feldze oraz brak stabilizacji w tym trudnym modelu wcale nie gwarantowały spokoju duszy. Torunianin mimo to często włączał się do najlepszej grupy i trzykrotnie wygrał biegi. Paweł Szczepkowski pechowo ukończył przedostatni wyścig, w pozostałych utrzymując równe, powtarzalne tempo, co pozwoliło ostatecznie zająć drugie miejsce w markowym pucharze. Paweł Czechowski, trzeci wśród kierowców z niebieskim owalem na masce, wciąż zaprzyjaźnia się z nową maszyną - Fordem F-150 Raptor R w wersji Ultimate. Kierowca z Pigży nie zaliczył tego dnia do udanych, ale jak mówi - nie poddaję się i jeszcze pokażę, jak się jeździ szybko i skutecznie.
Wyniki Małego Finału Jesień
1. Filip Knowski
2 Tymek Pesta
3 Arkadiusz Janisz
4 Kamil Olszewski
5 Michał Jasiński
6 Kacper Szczepkowski
7 Piotr Gessek
8 Paweł Szczepkowski
9 Tomasz Snopek
10 Artur Pesta
11 Paweł Czechowski
12 Kacper Czechowski
Klasyfikacja Jesień
1 Filip Knowski
2 Tymek Pesta
3 Tomasz Snopek
4 Michał Jasiński
5 Arkadiusz Janiszewski
6 Kamil Olszewski
7 Paweł Szczepkowski
8 Kacper Szczepkowski
9 Daniel Bar
10 Paweł Czechowski
11 Piotr Gessek
12 Krzysztof Sikora
13 Artur Pesta
14 Maks Jankowski
15 Kacper Czechowski
16 Alan Górka
17 Ksawery Krywalski
18 Nikoś Pesta
19 Gabriel Jankowski
20 Alex Górka
21 Waldek Pesta
NAJBLIŻSZE WYDARZENIA