Co dalej z małym motorsportem?

Data publikacji: 2021-06-19

Pandemia COVID-19 i związany z nią gospodarczy lockdown mocno odbił się na organizatorze małego motorsportu w Toruniu. Niestety, Mały Dakar był ostatnią imprezą pod wodzą szefa Modelmanii. Grupa RC Motorsport szuka nowych ludzi.

Koronawirus COVID-19 wciąż zbiera swoje żniwo. Nie tylko zabiera życie. Innym zabiera nadzieje, pasje, plany na przyszłość. Gospodarczy lockdown zatrzymał w 100% branżę eventową, a ta była domeną organizatora małego motorsportu w Toruniu, firmy Modelmania. Dzisiaj marka, znana nie tylko z wynajmu modeli RC na firmowe pikniki i integracyjne zloty, boryka się z kłopotami, które zabierają radość i energię do pracy w roli organizatora zawodów.

- Plany były bardzo ambitne. Chcieliśmy powrócić z rajdami "płaskami", kontynuować przygodę na bezdrożach i po raz pierwszy zrobić zawody dla właścicieli modeli trialowych - mówi Michał Jasiński, organizator RC Motorsport. - Nikt nie przewidział takiej przyszłości, jaka nas zastała. Udało się zebrać nawet małą ekipę współpracowników, którzy pomagali budować trasy czy wcielić się w rolę sędziów-cieniów na rajdach. Przykro mi, że nie wyszło, że życie napisało własny scenariusz.

Tegoroczny kalendarz zakładał blisko dwadzieścia imprez, nie licząc eventów promocyjnych czy charytatywnych. Kilka rund zostało odwołanych z uwagi na obostrzenia COVID-19. Inne, choć z personalnymi kłopotami, udało się rozegrać.

- Siła jest w zgranym zespole, w ekipie, z którą zawody można robić nawet przy -20 stopniach i w deszczu - ocenia Michał Jasiński. - Trochę tego zabrakło. Niektóre osoby z ekipy nagle miały inne plany i nie mogły się stawić by pomóc przy organizacji. To też mocno demotywowało do pchania tego wózka samemu. Cieszy jednak zaangażowanie zawodników - już pierwszy rajd terenowy pokazał, że oni mogą naprawdę wiele i potrafią zmobilizować nawet tych "załamanych". Dziękuję im za to.

Toruński kalendarz jest na półmetku sezonu. Teraz grupa RC Motorsport poszukuje osób chętnych do przejęcia pałeczki po Michale. Wiele szlaków jest przetartych, a sama organizacja imprez nie wymaga jakiś nadzwyczajnych kwalifikacji czy studiów. Wystarczą chęci, umiejętność dobrego zorganizowania się i trochę wolnego czasu.

- Sporo osób boi się roli organizatora. Kiedyś mówiono, że to "pikuś", ale jakoś brakuje ludzi, którzy - cytując klasyka - byliby takim koniem pociągowym naszych zawodów - dodaje Michał. - A to nie jest nic strasznego. Wystarczą chęci. Wszystkiego innego można się nauczyć, ja też chętnie pomogę. Jest sprzęt, wypracowany system pomiaru czasu czy "standardy", co krok po kroku trzeba przed i po zawodach zrobić. Żadnych magicznych umiejętności nie wymagamy. Tylko chęci i odpowiedzialności.

Oglądając otoczkę toruńskich zawodów, nie do końca wydaje się to wszystko prostym i szybkim zadaniem. Nowe miejscówki, wsparcia płynące od wójtów gmin, relacje, kolorowe banery, specjalne konkursy z nagrodami, porady i wywiady, nowe elementy tras - to naprawdę wysoka poprzeczka. Choć jedni twierdzą, że to nie Mistrzostwa Świata i wiele jeszcze można tutaj dodać, to dla większości klimat panujący na toruńskich zawodach jest naprawdę wyjątkowy. Dzisiaj można o niego jednak zadbać już przy mniejszym nakładzie pracy. 

- Dokładnie, pewne rzeczy, które były dla mnie ważne, wcale nie muszą być kontynuowane. Można wszystko uprosić. Ważne, by sezon udało się dokończyć. Nowy organizator może liczyć na nasze wsparcie i pomoc - zachęca szef Modelmanii. - Ja też nie mówię "to już koniec". Jeśli sytuacja zawodowa ulegnie poprawie, chętnie wrócę.

Jeśli ktoś już zaczął wyobrażać siebie w roli nowego szefa toruńskich imprez, ma w głowie pierwsze pomysły i plan, by niepisana stolica małego motorsportu nie umarła, zapraszamy do kontaktu z Michałem. Możecie go znaleźć w sklepie w Toruniu przy ulicy Wybickiego 43-53/15 (sklep Modelmania), zadzwonić pod numer 697 115 540 lub napisać na rc@rc-motorsport.pl.

Zapytajcie znajomych, oni swoich znajomych - wierzymy mocno, że wśród Was znajdą się 2-3 osoby, które zmienią naszego kapitana i popłyną motorsportowym statkiem do celu.

 

Brak komentarzy.

» Dodaj swój komentarz