Data publikacji: 2022-05-04
Przez trzy majówkowe dni, w Toruniu przy ulicy M.Skłodowskiej-Curie 71, unosił się dakarowy kurz oraz zapach grillowanych smakołyków. Słychać było dobrą muzykę i okrzyki radości kierowców elektrycznych modeli RC. To wszystko za sprawą "Majówki w Raju" organizowanej na torze Modelmania Park. W ten sposób, miłośnicy małego motorsportu świętowali długi, majowy weekend.
Pierwszy dzień "Majówki" rozpoczął się od rywalizacji w RallySprint Show. To dość nowa konkurencja w polskim świecie sportów RC, łącząca elementy rajdu i jazdy po torze. Asfaltowo-szutrowy tor przywitał ośmiu kierowców przeróżnych maszyn. Łączyła ich jedna cecha - wszyscy startowali autami marki Subaru, w tym wyścigową wersją BRZ, która za sprawą Pawła Szyca, przyjechała do nas aż z Bytomia. Ciekawostką, zwłaszcza dla tych, którzy pamiętają rajdy RC sprzed blisko 20-tu lat, był występ Michała Szczepkowskiego za kierownicą modelu Tamiya TL-01. Mimo upływu lat, konstrukcja była na tyle skuteczna, że kierowca w klasie Street zajął pierwsze miejsce, a do rywali z mocniejszej grupy Rally tracił naprawdę niewiele. Poza rywalizacją w RallySprint Show, kibice mogli sami spróbować swoich sił na torze off-roadowym i trialowym, sterując modelami z wypożyczalni Modelmania Park.
Drugi dzień świętowania to zawody w Trialowych Manewrach i ponownie wielkie ściganie i zabawa na pozostałych torach. Dość skromna liczba modeli przeprawowych nie przestraszyła się karkołomnych prób wytyczonych bodaj najpiękniejszą częścią toruńskiego obiektu. Nawet Mercedes G63 AMG z napędem 6x6 nie miał zbyt dużych problemów, by pokonać ciasne, kręte i miejscami strome trasy. Pięknie wśród drewnianych mostków i wodnych przepraw prezentowały się też Defendery czy Fordy. Cieszy też fakt, że w zawodach wzięli udział również kibice, podstawionym przez organizatora nowym Fordem Bronco. Kuba i Staś, mimo braku doświadczenia, dojechali cało do mety. Największą dawkę kurzu zapewnili w tym dniu kierowcy off-roadowych maszyn. Chwilami przejrzystość powietrza spadała do 50cm. Na koniec dnia odkryliśmy nowe podłoża piasku, o istnieniu którego do tej pory nie wiedzieliśmy - takie powstały koleiny.
Długi weekend zakończyliśmy zmaganiami w Dakarowym RallySprincie, czyli też zawodach łączących rajdy z jazdą po torze, gdzie na starcie pojawiło się 11. modeli. Wymagająca trasa, z licznymi kamieniami i dołami, zmusiła kilku kierowców do kapitulacji. Nie wytrzymały napędy i zębatki. Na sześciu próbach sportowych najszybszy w klasie Short Course okazał się Tomasz Snopek. Wśród Monster Trucków podium zajął rodzinny team Konrada i Ignacego Bobowskich z Inowrocławia, którzy jako jedyni jechali modelami z napędem na tylną oś.
Bardzo dużą popularnością przez 3 dni cieszyła się wypożyczalnia. Kibice, którzy obserwowali w akcji modele zawodników, szybko złapali bakcyla i sami chcieli "zasiąść" za kierownicą takiej maszyny. Niezwykłą cierpliwością i aktywnością wykazał się choćby młodziutki Stasiu, który spędził na torze trzy dni. Gdybyśmy nagradzali za najdłuższy pobyt na "Majówce w Raju" - Staś byłby niekwestionowanym liderem, testując w tym czasie chyba wszystkie nasze dostępne modele.
Po Majówce czas teraz na porządny serwis sprzętu i naprawy na torze. Dziękujemy wszystkim za wspaniałe emocje, smaczne kiełbaski, zabawę i rywalizację. Do zobaczenia na kolejnych imprezach organizowanych na Modelmania Park.